sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 3 ~Odbicie~

-Zaraz,zaraz - powiedziała przerażona Hermiona - t-twoje o-odbicie jest...
-Tak , wiem . Jest inne -urwała Jej Lili.
-Dlaczego ? - spytała Ginny - To jest bardzo dziwne. Patrząc na ciebie , jesteś piękną blondynką o głębokich niebieskich oczach zawsze uśmiechnięta a twoje odbicie jest przeciwieństwem.
Ginny miała racje. W lustrze Lili nie było pięknej blondynki , tylko czarno włosa dziewczyna o bardzo głębokich fiołkowych oczach. Z twarzy wyglądały tak samo ale tylko na twrzy Lili malował się uśmiech a na twarzy jej odbicia malowało sie cierpienie.
- To jest Celia. - powiedziała Lili - Ona ...jak by wam to wytłumaczyć .... Hm...Może najpierw znaczne od tego z kąd ona się wzięła. A więc tak : Moja mama , babcia a w szczególności moja pra babacia miały coś w rodzaju łączenia się z umarłymi, przepowiadania co ma się zdarzyć . Ale żeby do tego dojść nie działały same. pomagały im w tym anioły umarłych. Te anioły żyły w ich ciałach , dodając im więcej mocy, siły, mogły je zauważyć po przez odbicie w lustrze, no i potrafiły się zamienić w danego anioła. Moja mama nazywała się Aurola - w tym momencie Hermiona otworzyła szeroko oczy nie wierząc - miała właśnie takiego anioła . A nazywała się Rita. Z biegiem czasu Rita chciała już wyjść z ciała mojej matki , ponieważ miała dość tego że jest wiecznie wykorzystywana . No i oczywiście wyszła i przybrała formę ludzką. Miesiąc po tym (czyli 1 kwietnia) urodziłam się ja i Celia. Byłyśmy identyczne poza kolorem włosów oczu i skrzydeł . Z tego co pamiętam  jak jeszcze żyła Celia to moje odbicie było normalne. Ale w wieku 13 lat Celia została zamordowana , a ja czułam jak by moja moc się zwiekszyła. Parę tygodni później pierwszy raz po śmierci Celi spojrzałam w lustro. I Ona tam była. I do dziś nie wiem jak Celia zginęła. - w jej oczach pojawiły się łzy.
- Nie potrafię tego zrozumieć . Aurola była królowa aniołów . To w takim razie....
- Nie zapominaj ze mam brata. Nie zasiade na tronie póki nie znajdę krysztalowej korony, to ona decyduje kto ma zasiąść na tronie.A i mam siotre Anne, ale o Niej dowiecie się kiedy indziej. - powiedziała Lili
- Kto zabił Celie - spytała Ginny
- Tego nie wiem . Duzo o sobie nie wiem i o mojej rodzinie. Dowiem się jak wrócę  do swojego domu i odnajde lustro mojej mamy, ono zabierze mnie w przeszłość - odpowiedziała jej Lili
- A blizna ? - spytala Hermiona.
- A blizna . Odrazy po śmierci Celi rozpętała się wojna . W wojnie brał udział same wiecie kto .Przez niego zginęła moja matka i matka Celi. Żeby pomścić moja matkę chciałam zabić Voldemorta ale on we mnie rzucił zaklęcie nie wybaczalne ... Chyba wiecie jakie .... No ale głupi Voldemort rzucając zalecie oddal mi polowe swojej mocy i na znak tego mam teraz ta blizne.No i od tamtej pory jestem odporna na to zaklęcie - powiedziała Lili.- no ale to nie znaczy ,że nie  " upadłam " . Jak wiecie albo slyszalyscie to Anioły są nie śmiertelne i tylko pożądne zaklęcie potrafi je zabić . No i po paru latach znuw wrocilam do zwych . Zaczynając swój pierwszy rok nauki w Hogwardzie ,poznalam Lily . Ach ... To były piękne czasy. Byłam najlepszym obranca w Quidditchu. Oczywiście gralam w drużynie Gryffonow . - powiedziała Lili - no ale kiedy rozpoczynalam swój czwarty rok nauki w Hogwardzie rozpętała się pierwsza woja czarodziejów , niemialam wyboru musiałam walczyć. Liliy i James wyjechali.A ja zaliczylam znowu upadek. Postanowiłam ze przez te 11 lat będę aniołem Hrrego. No ale gdy poszedł do Hogwardu , byłam wolna . Nic mu nie groziło a ja się na nowo odzrodzilam jako czternastolatka.- powiedziała Lili trochę przygnebionym tonem.
- Który rok rozpoczniesz w Hogwardzie ? - spytała Ginny
- Chyba piaty -  odpowiedziała
- Radziła bym otworzyć wam drzwi - powiedziała nagle Celia. Dziewczyny spojrzały się na nią , a Lili poszła otworzyć drzwi.
- No, proszę ! - powiedziała Lili otwierając drzwi - A ładnie tak podsluchiwac ? Gdy otworzyła drzwi na ziemie odrazy runeli Fred,Georg, Matt, Ron i Harry.
- My tylko ... - zaczoł Georg
- Badalismy drzwi - dokończył Fred a Ron i Harry zgodnie kiwali głowami.
- Ach tak ? - spytała podejrzliwie Lili.
- No tak ...- powiedział Fred
- Chcieliśmy sprawdzić czy one ....żyją - powiedział Georg - No ale nie mogliśmy tego sprawdzić bo ciągle gadalsycie !. W tym momencie dziewczyny wybuchły smiechem .
- A to naprawde fajne zajęcie - powiedziała Lili.
- Czy ty naprawde chodzilas z moja mama do szkoły - wyrwalo sie nagle Harremu.
- Tak - usmiechneła się do niego Lili a on odwzajemnił uśmiech.
- Dzieciaki kolacja ! - zawolala ich Molly.
              Tego wieczoru Lili nie była głodna...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autorka :
No a o to kolejny rozdział ^^ Dowiedzieliscie się trochę o Lili ale to Nie koniec tajemnic ;)
      Spodobał ci się rozdział został komentarz !
Dziękuje :D

   

5 komentarzy:

  1. Wow ! Świetny rozdział :3 Podziwiam twoją wyobraźnie :* Ciekawie się zaczyna :)
    wyslemycisedeszhogwartu.blogspot.com zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I to samo co zywkle ;) Pomysł bardzo fajny, ale błędy >.<
    *skąd (nie - z kąd!)
    *Celii ( Celia - Celii)
    *nieśmiertelne ( nie z przymiotnikami - razem ;))
    *znów
    *Hogwarcie, Hogwartu (zawsze przez 't' - odmienia się tak, jak np. tort - na torcie, nie - tordzie)
    * zaczął ( w rodzaju męskim końcówka 'ął', nie - 'oł'
    * George (pomijasz 'e' na końcu ;))
    Oprócz tego sporo takich sytuacji, że pomijasz polskie znaki :/
    Mam nadzieję, że moje rady trochę pomogą. Co do samego rozdziału. To nie jest trochę dziwne, że to, że Lili jest aniołem nie zrobiło na nich żadnego wrażenia?
    Fabuła naprawdę mi się podoba ;) Czekam na więcej i życzę weny,
    Mrs Black
    PS Mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? Jest denerwująca :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje : D zapomniałam dopisać ich reakcje na to kim jest Lili . Dziękuje za rady :) a weryfikacji nie umiem wyłączyć :/

      Usuń
    2. Nie ma za co, służę pomocą ;)
      Aby wyłączyć weryfikację, wchodzisz w Ustawienia --> Posty i komentarze --> Włącz weryfikację obrazkową i zaznaczasz 'nie'
      ;)

      Usuń